AMSTERDAM, 18 marca (Reuters) - Holenderski parlament zatwierdził we wtorek serię wniosków wzywających rząd do zmniejszenia zależności od amerykańskich firm informatycznych, m.in. poprzez stworzenie platformy usług w chmurze pod holenderską kontrolą. W przeszłości podobne inicjatywy upadały z powodu braku realnych europejskich alternatyw, prawodawcy stwierdzili jednak, że zmieniające się stosunki ze Stanami Zjednoczonymi za prezydentury Donalda Trumpa nadały tej kwestii nową pilności.
„Pytanie, które jako Europejczycy musimy sobie zadać, brzmi: czy czujemy się komfortowo z ludźmi takimi jak Trump, (prezes Meta Mark) Zuckerberg i (właściciel X Elon) Musk rządzącymi naszymi danymi?” powiedziała Marieke Koekkoek z proeuropejskiej partii Volt, która jest autorką jednego z ośmiu wniosków, w e-mailu do agencji Reuters.
Oprócz uruchomienia suwerennej platformy usług w chmurze, wnioski wezwały rząd do ponownego przeanalizowania decyzji o korzystaniu z usług Amazon do hostingu domen internetowych Holandii oraz do tworzenia alternatyw dla amerykańskiego oprogramowania i preferencyjnego traktowania europejskich firm w przetargach publicznych.
Głosowanie odbywa się dzień po tym, jak dziesiątki europejskich firm technologicznych zaapelowały do Komisji Europejskiej o utworzenie suwerennego funduszu w celu inwestowania w europejskie technologie, w tym infrastrukturę chmurową, oraz podjęcia działań na rzecz „Kupowania z Europy”.
Rzecznik ministerstwa gospodarki odmówił komentarza.
Bert Hubert, holenderski ekspert ds. technologii, który opowiadał się za zmniejszeniem zależności od USA, powiedział: „To dopiero pierwszy krok w potencjalnym działaniu”.
Powiedział jednak, że jednym z ważnych rezultatów byłoby zmuszenie agencji do publicznego informowania o ryzyku związanym z poleganiem na amerykańskich firmach udostępniających chmury. „Wraz z nadejściem Trumpa 2.0 stało się jasne, że nie jest to coś, co można nieszkodliwie podpisać” - powiedział.Jedną z kwestii wymienianych w debacie przed wtorkowym głosowaniem była możliwość zaprzestania przez Microsoft współpracy z Międzynarodowym Trybunałem Karnym z siedzibą w Holandii.
Administracja Trumpa nałożyła sankcje na sąd ds. zbrodni wojennych w zeszłym miesiącu po tym, jak wydał on nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu.Amazon i Microsoft nie odpowiedziały natychmiast na prośby o komentarz.
Czyli jest szansa na jakieś pozytywy pomarańczowej prezydentury.