Grupa I Love Hitler raczej nie wygląda na tajne koło spiskowców, a na mem. Oczywiście, że wiele złego zaczyna się od żartów, jednak dalej jest to temat edukacji dzieciaków, a nie zagrożenia ekstremizmem bo naprawdę groźni ekstremiści wiedzą, że trzeba używać innych słow niż eksterminacja żydów/palestyńczyków/gejów etc.
No i tego powinien się nowy użytkownik dowiadywać po wejściu na szmer. A zamiast tego jest pełen raport z kłótni wrocławskich anarchistów. Jakby w ogóle było ich tak dużo, żeby warto było to dzielić na dwa kłócące obozy.
Grupa I Love Hitler raczej nie wygląda na tajne koło spiskowców, a na mem. Oczywiście, że wiele złego zaczyna się od żartów, jednak dalej jest to temat edukacji dzieciaków, a nie zagrożenia ekstremizmem bo naprawdę groźni ekstremiści wiedzą, że trzeba używać innych słow niż eksterminacja żydów/palestyńczyków/gejów etc.
Gdzie byłaś przez ostatnie 10 lat?
Gry, narkotyki, łóżko i ciepły koc. A coś się ważnego działo?
Postmodernistyczna prawica wyszła z czanów na ulice.
No i tego powinien się nowy użytkownik dowiadywać po wejściu na szmer. A zamiast tego jest pełen raport z kłótni wrocławskich anarchistów. Jakby w ogóle było ich tak dużo, żeby warto było to dzielić na dwa kłócące obozy.
Ale to o czym ja mówię jest serio wiadomo szeroko każdemu kto otworzy dowolną gazetę. :D
Nie ma jakiejś “kłótni wrocławskich anarchistów”. Garstka osób trzymająca się swojego Davida Koresha to żaden “obóz”. Bez przesady.
Na amerykańskiej prawicy standardem jest udawać, że mówią ironicznie albo żartują, wzywając do mordowania wrogów.
tak zwany schrodinger’s joke - ktoś jednocześnie mówi poważnie oraz żartuje, i tylko po zobaczeniu reakcji w komentarzach specyfikuje które
Taktyka retorycznego męczenia oponenta…